Cztery miesiące temu miała miejsce półokrągła rocznica wydania dema Quake’a, ale to dziś – 22 czerwca – przypada jubileusz premiery pełnej wersji gry.
W poprzedniej części artykułu prześledziłem drogę Quake’a, od konceptu na papierze, przez proces produkcyjny, po wytłoczenie płytek i wydrukowanie pudełek; teraz natomiast czas się skupić na historii mającej miejsce po 22 czerwca 1996 – kiedy to został wydany “Kwak” – gdy gra już istniała i się rozwijała. Jeżeli nie mieliście okazji czytać poprzedniego wpisu, to odsyłam TUTAJ; a pozostałych zapraszam do dalszej lektury tego postu.
Implikacje wstrząsu (1996-1997)
Jak pisałem w poprzednim wpisie, Quake, mimo licznych obsuw oraz zmian w scenariuszu, został ciepło przyjęty i przez zwykłych graczy, jak i przez prasę (również w Polsce). Jednak mimo wysokich wyników sprzedażowych i licznych nagród, dzieło id Sosftware nie miało łatwo, posiadając liczną i do tego silną konkurencję. Rok 1996 to premiera kultowej konsoli Nintendo 64 oraz takich gier jak Diablo, Tomb Raider czy Resident Evil. Największym jednak rywalem Quake’a okazał się reprezentant tego samego gatunku – Duke Nukem 3D. Produkcja autorstwa firmy 3D Realms, choć również jest pierwszoosobową strzelanką, to stanowiła kompletne przeciwieństwo “wstrząsu”. Może Quake nie traktował siebie w stu procentach poważnie, jeśli chodzi o fabułę czy szeroko pojęty styl, ale na pewno był brutalny, mroczny i przerażający – Duke natomiast brutalny, sprośny i… kiczowaty. Gra z tytułowym Atomowym Księciem oferowała nieskrępowaną zabawę w zabijanie świń-kosmitów (sic!), w otoczce wybuchów, wulgaryzmów i lekkiej pornografii, a sam bohater, o aparycji kulturysty, to parodia ról Arnolda Schwarzeneggera i jemu podobnych. Gracze z połowy lat dziewięćdziesiątych kupili to, ten wizerunek herosa – natomiast tryb fabularny Quake’a nie przypadł każdemu do gustu. Generalnie, choć obie gry znacząco się różniły, to przez wiele lat toczyły bitwę o najlepszy tytuł FPS roku 1996 i w zasadzie do dziś nie rozstrzygnięto, która produkcja zasługiwała na wyróżnienie.
Skomentuj ten wpis za pomocą fejsbukowego konta!